Dzisiaj dostałam moją pierwszą chustę - Storchen Anna. Jestem bardzo podekscytowana ale i nieco podłamana… Na chustę bardzo się napaliłam mimo, iż dziecko ma już 5 m-cy (zdecydowałam, że spróbuję). Poczytałam, wg "rozmiarówki" na LennyLamb kupiłam 5.2m i… tonę
Zrobiłam pierwszą próbę z dzieckiem (nieźle się poddał układaniu), ale jakoś nie wyszło. Kilka razy próbowałam z kotkiem, ale albo robię coś nie tak (najprawdopodobniej) albo jest za sztywna, gdyż praktycznie nic nie nosząc bolą mnie ramiona i plecy.
Chusta była kupiona używana, jednak niedużo. Sądzicie, że warto wpierw zrobić kilka zabiegów zmiękczających czy ćwiczyć wiązania?![]()