Przybywam prosto z Wegedzieciaka, oczarowana MT alci, która to własnie wydzierga kolejne dzieło i dla mnie, tzn mojej rocznej panienki

Chusty choć nadal dla mnie są tochę nowością, to jednak są mi bliskie, ponieważ teraz jeszcze szyć nie mogę, z racji na małą, która wejdzie wszedzie, wszystko ściągnie, a szpilki, nożyczki wiadomo niebezpieczne, to zawodowo i od zawsze zajmuję się szyciem i projektowaniem ubrań kobiecych i dla dzieci (odkąd jest nasza pstotnica ), stylizacją, fotografią.

Mam nadzieję i wielkie plany w niedalekiej przyszłości odnośnie kontynuacji projektowania z szyciem, ale jeszcze muszę troszkę poczekać, co by moje ukochane hobby nie było zagrożeniem dla dziecka jedzącego teraz z kątów co popadnie, nawet kocie kłaki są smaczne A kotów mamy 3

Odnosnie zwierząt, z racji umiłowania do nich i zdrowego stylu życia jesteśmy rodzinką wege

Pozdrawiam zatem bardzo miło Mamy z tego forum i puszczam też oczko do mam i nie-mam z wd Miłego dnia,

Agnieszka