Cześć

Jestem nowa na forum, przejrzałam dotychczasowe wątki i nie udało mi się znaleźć nic podobnego - przepraszam, jeśli powtarzam coś, co już było.

Potrzebuję Waszej rady. Mam chustę wiązaną tkaną, właśnie będę podejmować kolejną próbę noszenia. Wcześniej musiałam zrezygnować na jakiś czas, ponieważ moje dziecko było rehabilitowane z powodu asymetrii. W tym momencie już jest okej, chociaż ma jeszcze obniżone napięcie mięśniowe. Problem w tym, że dziecię moje jest charakterne i złości się potwornie na wiązania, w których rączki są pod chustą (chce nimi wymachiwać). I teraz pytanie: czy dla półrocznego dziecka (dużego, wielkości roczniaka) trzymającego główkę, ale jeszcze nie siedzącego samodzielnie, możemy zastosować jakieś wiązanie, w którym rączki byłyby na wierzchu?

Z góry dzięki za pomoc