Pokaż wyniki od 1 do 16 z 16

Wątek: Dobre wiązanie?

Mieszany widok

  1. #1

  2. #2
    Chustonoszka Awatar Dośka
    Dołączył
    Feb 2013
    Posty
    115

    Domyślnie

    Zwisaja nózki za bardzo, za mała dupkowpadka, jej kolanka powinny być na wysokości jej pępka mniej więcej.
    Wygodnie Ci jest? Bo Mała dość wysoko właśnie.

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Dośka Zobacz posta
    Zwisaja nózki za bardzo, za mała dupkowpadka, jej kolanka powinny być na wysokości jej pępka mniej więcej.
    Wygodnie Ci jest? Bo Mała dość wysoko właśnie.
    mam mocniej dociągnąć dolną krawędź?
    wolałabym mieć ją niżej, ale jak dociągam chustę to jakoś mi się tak wychodzi że mam ją pod samą brodą....coś ta kieszonka nie dla mnie,...
    ostatnio spróbowałam podwójny X i jakoś mi jest wygodniej i ona siedzi właśnie z nóżkami baaardzo "na żabkę"

  4. #4
    Chustonoszka Awatar Dośka
    Dołączył
    Feb 2013
    Posty
    115

    Domyślnie

    ja tez amatorka, ale może coś poradzę
    Umieść całą "konstrukcję" niżej, bo dzieć i tak Ci podjedzie do góry. Włóż więcej materiału między was, tego między waszymi ciałami, tak, żeby Was oddzielał. Zrób większą dupkowpaskę, czyli kolanka wyżej. Dociągnij chustę, ale całość, ma ładnie otulac córkę, podtrzymywac ja cała. Na tych ostatnich zdjęciach jest tez za bardzo spionizowana, pamietaj o tym, że jej kregosłup jeszcze jest wygiety fizjologicznie w C - postaraj się zachować te krzywiznę.Z tego co pamiętam, to podwójny X raczej nie jest zalecany, bo za duże odwiedzenie powoduje no i nie podtrzymuje tak bardzo kręgosłupa.
    To tak na szybko tyle...
    A z czego wiążesz? z filmiku, z instrukcji?

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Dośka Zobacz posta
    .Z tego co pamiętam, to podwójny X raczej nie jest zalecany, bo za duże odwiedzenie powoduje no i nie podtrzymuje tak bardzo kręgosłupa.
    To tak na szybko tyle...
    A z czego wiążesz? z filmiku, z instrukcji?
    no kurczę, a ten podwójny x bardziej mi podpasował niż kieszonka, więc będę musiała poćwiczyc jeszcze z kieszonką...dzięki za uwagi, spróbuję... robiłam według instrukcji zdjęciowej lenny lamb, filmik też jakiś na you tube oglądałam i to wszystko wydawało się takie proste....ale żeby to wszystko podociągać jak trzeba i by było wygodnie to masakra... ostatnio mąż mi pomógł ją zarzucić na plecy, ale tam dociąganie to dla mnie katastrofa....
    zresztą jak mocniej dociągam to córka tak się wierci i marudzi że mam wrażenie że jej za ciasno i niewygodnie...sama nie wiem...dlatego w chustę ładuję ją tylko jak szybko do sklepu, albo z psem muszę wyjść...

  6. #6
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Cześć, faktycznie może by przenieść do działu bardziej wiązaniowego no ale pomocne chustomamy widzę, ze się znalazły jdnak

    Zastanawia mnie duża różnica między zdjęciami z pierwszych zdjęć i z kolejnych - na początku wiązałaś na śpiocha i w większej ilości ciuchów? Bo w 1 poście mam wrażeniem, że masz tam miękkiego misia a na kolejnym, że masz wyrywającego się wiekoluda

    Duża ta Twoja panna dość, do tego jak widzisz ewidentnie że się coś jej nie podoba można pokombinować z innym wiązaniem - plecy na ten przykład ale skoro wiązałaś też 2x - to może pokaż 2x? Każde wiązanie można zawiązać źle lub dobrze, różnica polega na tym, że w niektórych źle zawiązanych się nosić po prostu nie da a w innych się od biedy da - co może uśpić czujność wiążącego, "bo przecież jej/jemu wygodnie".

    Przy kieszonce trzeba dobrze wycyrklować z ilością materiału zostawionego dla dziecka przed włożeniem, włożyć, przyjąć jak najlepszą pozycję (o ile młodzież się nie wyrywa) i szybko dociągnąć "po całości" - wtedy mamy dziecko zabezpieczone, możemy sobie chodzić, śpiewać i nie denerwować "wkładu" kolejnymi krokami dociąganiowymi, a w międzyczasie dokonać oględzin co mamy do poprawki i popracować nad tymi fragmentami - tzn jasne, całość trzeba równomiernie dociągnąć - ale to ma być efekt końcowy, droga ku temu wcale nie musi oznaczać mozolnego pracowania nad każdym paskiem, jak się załapie na czym wiązanie polega i jak je w danej sytuacji najsprawniej ogarnąć. Więc postawiłabym na dobre przygotowanie kieszeni i usadownienie małej niżej na swoim brzuchu - i zobaczyła, dokąd mnie to zaprowadzi...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mayka1981 Zobacz posta
    Cześć, faktycznie może by przenieść do działu bardziej wiązaniowego no ale pomocne chustomamy widzę, ze się znalazły jdnak

    Zastanawia mnie duża różnica między zdjęciami z pierwszych zdjęć i z kolejnych - na początku wiązałaś na śpiocha i w większej ilości ciuchów? Bo w 1 poście mam wrażeniem, że masz tam miękkiego misia a na kolejnym, że masz wyrywającego się wiekoluda
    na zdjęciach pierwszych wiązałam ją rzeczywiście w kombinezonie, więc była trochę grubiej ubrana, a śpiochem stała się dopiero wewnątrz

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •