Pokaż wyniki od 1 do 14 z 14

Wątek: Ogromny wstyd przy wypróżnianiu - jak pomóc dziecku?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustonówka
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    29

    Domyślnie

    Właściwie do tej pory nie brałam pod uwagę przeprowadzania takiego szybkiego odpieluchowania, ale może faktycznie to byłoby rozwiązanie naszego problemu, bo gdyby z pieluch przeszedł całkowicie na nocnik/toaletę, bo mógłby się wypróżniać w ukryciu, sam, więc wstyd by nie był problemem. Nie byłoby tego uciekania przed zmianą pieluchy. Tylko, że on jeszcze jest za mały aby usiąść na toaletę bez pomocy kogoś dorosłego, a na nocnik sam z siebie nie usiądzie, ucieka na jego widok. Asysta kogoś dorosłego byłaby mu potrzeba a pewnie z uwagi na ten jego wstyd będzie się buntował, uciekał. Chyba żeby podstawić mu jakieś schodki po których mógłby dostać się na toaletę, i koniecznie nakładka. Pogadam z mężem i może spróbujemy tak. Dziękuję za podsunięcie pomysłu. Na razie jeszcze mogłabym być przez 3 dni tylko dla synka bo za jakiś czas pojawi się kolejna dzidzia i na pewno już się nie da.
    Moja mama jest kochana, ale niestety ma taką przypadłość, że nawet nie wie kiedy mówi coś raniącego, najpierw mówi, potem myśli i niestety jest pod tym względem niereformowalna.

  2. #2
    Chustomanka Awatar diu
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,368

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anita6maja Zobacz posta
    Chyba żeby podstawić mu jakieś schodki po których mógłby dostać się na toaletę, i koniecznie nakładka. Pogadam z mężem i może spróbujemy tak. Dziękuję za podsunięcie pomysłu. Na razie jeszcze mogłabym być przez 3 dni tylko dla synka bo za jakiś czas pojawi się kolejna dzidzia i na pewno już się nie da.
    My na początku asystowaliśmy, potem dokupiliśmy schodek - że też wcześniej na to nie wpadliśmy
    Polecam wypróbować i życzę powodzenia

    Dodam jeszcze, że u nas przed tym odpieluchowaniem też było tak, że zmiana pieluchy to była ciężka sprawa. Z wypróżnianiem sie nie było problemu, tylko właśnie ze zmianą. Więc tu się problem rozwiązał.
    Jestem forumową bibliotekarką - akcja "Wędrujące książki"

  3. #3
    Chusteryczka Awatar tintirinka
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Wiocha pod Warszawą
    Posty
    2,834

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anita6maja Zobacz posta
    Moja mama jest kochana, ale niestety ma taką przypadłość, że nawet nie wie kiedy mówi coś raniącego, najpierw mówi, potem myśli i niestety jest pod tym względem niereformowalna.
    Nigdy w życiu nie zgodzilabym się na takie usprawiedliwienie.
    Nie pozwolilabym na takie upokarzajace teksty. Myślę że mogła bardzo tym skrzywdzić Małego i byłabym tutaj bezwzgledna.
    Jak to teraz odwrócić? Może sposobem byłoby wspólne załatwianie swoich potrzeb. Ja siedzę na sedesie a Młody na nocniku. A jak Noe chce to niech po prostu jest przy Tobie. I rozmawiania o tych czynnościach, tak normalnie. Ja robię kupkę, Ty robisz kupkę, piesek robi kupkę, wszyscy robią kupkę. I siku normalnie

  4. #4
    Chustomanka Awatar randia
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Warszawa, Mokotów
    Posty
    688

    Domyślnie

    U nas na zblokowanie kupowe pomógł zakup książki http://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/97/...na-strone.html
    Temat kupy przez trzy tygodnie był wałkowany non stop, stałam się specjalistką od rozpoznawania na obrazkach kup poszczególnych zwierząt, ale pomogło. To i wspólne przesiadywania w łazience - tata z gazetą na toalecie i młody z książką na nocniku (tata za każdym razem informował, że idzie i pytał czy młody też chce, bez namawiania - w końcu zachciał). Zresztą do teraz nocnikuje/kibelkuje z książką - mam wrażenie, że zapewnia sobie w ten sposób trochę prywatności, nie musi się chować i zamykać.
    mama Tolka 01.08.2011 i Sary 27.04.2014

  5. #5
    Chustomanka Awatar nitka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    New York
    Posty
    1,178

    Domyślnie

    Ja tylko napisze, ze u nas tez byl okres, ze Maciek chowal sie - chociaz u nas to bylo tylko na kupke. Chyba bylo to tak kolo 1.5 roku-2 lata. Nigdy nikt go nie zawstydzal, wiec moim zdaniem byla to u niego tylko taka faza. Jak chcial kupke, to zawsze chowal sie np. pod stol. Kladl sie wtedy na podloge i sapal. Nie karcilismy go, nie przeszkazalismy mu - samo przeszlo. W sumie odpieluchowal sie kolo 2.5 roku - kupka zajela nam dluzej niz siusiu, ale bez problemu zaczal po jakims czasie i ja zostawiac w nocniku
    Agata - Hashimotka, mama Macka (Styczen 2008) i Julia (maj 2014)

  6. #6
    Chustonówka
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    29

    Domyślnie

    Dziękuję dziewczyny za rady. Wypróbujemy.
    Mam nadzieję, że u nas to też jest coś takiego jak napisała Nitka - taka faza tylko a nie wynik tego zawstydzania, bo wiek w jakim wystąpił problem jest bardzo podobny.

  7. #7
    Chusteryczka Awatar magnolia
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    2,876

    Domyślnie

    mega dużo dzieciaków się chowa jak robi kupę, jeśli nie towarzysza temu jakieś niepokojące inne zachowania to ja bym się nie przejmowała... i raczej na trzydniowe odpieluchowanie też bym się nie nastawiała u dwulatka każde dziecko ma swoje tempo...aczkolwiek porozmawiałabym z mamą, żeby oszczędziła dziecku takich tekstów

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •