no dobra! a co sie robi z chusciochem plecakowym ciagnacym niemilosiernie za wlosy?
no dobra! a co sie robi z chusciochem plecakowym ciagnacym niemilosiernie za wlosy?
2005,2008,2011,2018
net mi działa jak chce/nie chce...bywam chwilami...i czasem znikam
To zależy od przyczynyJeżeli się nudzi, nie ma co zrobić z rękami, to dać coś do trzymania. Jeżeli po prostu z ciekawości, to powinno przejść. Jeżeli chce zwrócić Twoją uwagę w ten sposób, może jakieś lusterko zastosować, żeby mały mógł widzieć Twoją twarz? Mój syn zamotany w plecaczek dla odmiany gryzł mnie w plecy, bo był zły, że zbyt wiele ciekawych rzeczy mu umyka (sięganie po produkty w sklepie, dokuczanie starszemu bratu i takie tam przyjemności).
A. 2004, J. 2010
Gajka miała taki okres wyskubywania mi włosów z karku (chodziłam w koku). Jedynym sposobem było ubieranie bluzy z kapturem, zakładanie kaptura i dopiero motanie dziecka![]()
G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998
NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl
konsultacje także poprzez SKYPE
Ja tam mam teorię, że w ciąży włosów przybywa aby dzieć miał co wyrywać
Taki okres ciekawości co tam mamie na głowie rośnieKffiatki czy co?
edit: miałam jeszcze napisać, że osobiście ratuje się czapką
Ostatnio edytowane przez Sofrel ; 07-11-2012 o 08:57
o tym samym dzisiaj pomyślałam, mój też mi wyrywa, drapie, nie pomyślałam o kapturze to może być rozwiązanie
na kaptur juz wpadlam i owszem, ale moj spryciarz mysli ze to nowa zabawa-"sciagnij mamusi kapturek"
a co do powdu-to mam wrazenie ze wlasnie mu to frajde sprawia i traktuje to jako dobra zabawe, a uscisk ma solidny-auć!-owszem tlumacze ze mame boli,ale czekanie na efekty tego tlumaczenia przestaje mnie bawic
SANIA-ciekawa ta teoria, ale jakos mi nie lezy....
a ja zawsze myslalam ze jak sie ma dlugie wlosy to dziec ma za co ciagnac-a gucio -dwie moje starsze corki wogole sie nie interesowaly ,a wlosy mialam do pasa, teraz mam prawie na chlopaka i sie dopiero jazda zaczela...
2005,2008,2011,2018
net mi działa jak chce/nie chce...bywam chwilami...i czasem znikam
Nic innego nie pozostaje jak fryzura na cebulęU mnie działa jeszcze jakaś przekąska ale to na chwilkę
![]()
Moja też rwie, żmija zygzakowata, ze złości bo nie lubi być noszona na plecach. Muszę tachać ją zawsze z przodu żeby mogła mnie całować, tulić się i inne takie przylepy odstawiaćNie ma zmiłuj...
Doradca Noszenia ClauWi®
Mama dwóch córek: H. (03.2008) i K. (08.2011)
Co prawda w ciąży włosy gęstnieją ale ja taki żarcik - rymowankę ułożyłam ... nie pisałam na poważnie
A tak serio to mi czapka b. pomogła i szybkie wyjście z domu. Niunia się zajmuję otoczeniem a nie moją głową.
e tam, mi też wyrywała na pewnym etapie
ale minęło i to![]()
Lipcowa Córka (2010) i Styczniowy Synek (2014)
cha,cha,cha....Egla , to nie zlosc-alez moj wlasnie plecy uwielbia, ostatnio smieje sie w glos jak go motam, albo nawet jak juz tylko widzi co sie bedzie dzialo
to tez nie nudy-po prostu nie ma rzeczy ciekawszych niz targanie matki za kudly
w kazdym badz razie cieze sie ze mija-tylko ciekawe komu pierwszemu-jemu chec zabawy moimi wlosami czy mi chec noszenia![]()
2005,2008,2011,2018
net mi działa jak chce/nie chce...bywam chwilami...i czasem znikam
o jejku, jak ja się cieszę, że nie noszę kolczykówa mój silny i krzepki synek niedługo pozbawi mnie skalpu... szarpie w chuście i poza chustą, z czapką i bez, nie pomaga kaptur, zajmowanie łapek czym innym, nic nie pomaga
a do tego szczypie, drapie, kopie, gryzie, no widać taki los matki-Polki
![]()
Uczę zarządzania śmiechem i skutecznej radościfacebook.com/InstruktorkaSmiechu / Matka-Polka-chustonoszka
Starszak II 2012 i Młoda XII 2014
Mój ma 8 miesięcy i praktycznie odkąd odkrył do czego służą rączki, to rwie włosy. Niedawno testowałam MT i po zarzuceiniu na plecy dałam radę tylko zawiązac pasy i zaraz musiałam rozwiązywać, bo miał całe garście wyrwanych moich włosów... nic nie pomaga... nie podejmuje nawet prób zarzucenia na plecy, bo az oczy mu się błyszczą i trzęsie się z radości jak widzi włosywięc nosimy się w kółkowej do spania i po starszą do przedszkola (200m mamy
)
Dobrochna 19.06.2008 i Jeremi 07.03.2012
w wolnych chwilach siedzę między włóczką a szydełkiem
Ała, współczuję Wam dziewczyny. Na szczęście żadne z moich nie wpadło na taki pomysł, córka tylko strzelała mi ze stanika![]()
Natalia
mama Ali 21.11.2006
i Antosia 11.05.2010
Czasami mam wrażenie, że wyrywanie włosów to ulubiona zabawa Stanisława... Najbardziej fascynują go takie pojedyncze... ałaaa. To jak prawdziwy łup, czyli złapać, obmacać i wyrwać!![]()
przyłączam się, u nas to samo, leżąc na łóżku, siedząc na plecach- włosy super jest wyrywać![]()
Ostatnio edytowane przez spinek ; 08-11-2012 o 18:30