Jak na trzecia kieszonke ladnie Ci wyszlo. Jak dociagasz to kieruj material tak jaby po skosach( o ile juz tego nie robisz), warto popruszac troche ramionami., na sam kniec mozesz zrobic tez taki myk z juz dociagnietymi polami jakbys chciala latac wyciagajac obie rece do gory, wtedy poprawisz sobie troche koncowe dociagniecie.Nie wiem czy to co pisze jest zrozumiale .
Najwazniejsze zeby wam bylo wygodnie

edit: mojego synka tez nigdy nie moglam zamotac w 2x bo przeszkadzaly mu te poly kolo buzi i walczyl z nimii