ja tylko napiszę, że mi się też ileś gumek rozjechało - przy pierwszym synku nie miałam z żadną pieluchą tego problemu, przy drugim w iluś formowankach - winiłabym suszarkę, zwłaszcza że pule suszone na powietrzu nie mają tego problemu, ale tak samo suszyłam i przy starszym, tak samo wtedy co jakiś czas prałam na 90 stopni, może nawet częściej niż teraz, podobnie pieluchy były niektóre nowe inne bazarkowe i z żadnymi nic się nie działo - jedyna zasadnicza zmiana to nowa pralka - może ona podgrzewa lepiej niż stara i dopiero to w połączeniu z suszarką tworzy problem?
No i cały czas się zastanawiam co z tymi pieluchami zrobić, zwłaszcza z monkey snuggles bo na noce mi się przydają, myślę o próbie jakiejś walki z nowymi gumkami, ale brakuje mi czasu i jeszcze nawet nie szukałam jak to się robi, choć mignął mi kiedyś na forum wątek na ten temat.