Odkopuję temat bo instrukcja jest fajna.

Ale.. Ja już nie wiem co robię źle :/ Zawsze pod koniec wiązania mam problem z węzłem- jeden koniec chusty jest długaśny, a drugi na tyle krótki, że nie da się zawiązać węzła na brzuchu- dzisiaj dzieć miał go pod pupą, ale zawiązanany na końcóweczce krótszego końca. Niby mogę przesunąć środek chusty tak, żeby starczyło, ale zawsze o tym zapominam.
Jak Wy to robicie, że tak ładnie Wam wychodzi węzeł na brzuchu?