Zawiązałam. Nie wiem, czy czegoś nie sknociłam, bo mi jakoś wyszło neisymetrycznie i muszę prześlecić na ile te poły z tyłu są symetryczne. Bo jak dobrze patrzę to podstawa jest do kieszonki, prawda?
Ogólnie wiązanie fajne, dla mnie lepsze niż plecak prosty, gdzie cały ciężar idzie na ramiona. Tyle, że dzieć jak mi wystawi łapki to nie wiem, jak ją dociągnąć... a jak się odgina to się robi ciężko do noszenia...
Aha, no i chusty 4,6 to mi na styk starcza...