O matko i córko, przeczytałam instrukcję wiązania milion razy, filmik obejrzałam z setki razy. Za pierwszym razem młody miał dzień wiercipięty i wyrywacza włosów więc skończyło sie na tym, że wyszło Nam wisiadło i młody skończył w plecaku prostym. Dzisiaj byłam pewna siebie chwyciłam mojego ukochanego gluta i wrzuciłam młodego na plecory i nawet się udało bardzo wygodny jest ten plecak dzięki za instrukcje

zdjęcie z rąsi