o, moje ulubione wiązanie! mega wygodne, trzeba na nie poświęcić z minutę dłużej niż przy pp, a przy dobrym dociągnięciu ciężar dziecka inaczej się rozkłada - część kilogramów idzie na koszulkę i odciąża ramiona.
moja dopiero od niedawna tak na pleckach spokojnie mi siedzi
no ja też oczy oczy szeroko otwieram, że tak ładnie siedzi na plecach my się wiążemy wg którejś z videoinstrukcji na chf, gdzie wrzuca się dziecko tobołkiem spod pachy.