Miałam otulacze NB i mówiąc szczerze to były chyba jedyne pieluszki które pasowały i nie było przecieków zaraz po wyjściu ze szpitala. Właścicielka poleciła mi do tego super wkład swojej firmy- bambusowy mały. Trochę zesztywniał, ale i tak dokupiłam większą ilość bo jest cienki i dokładam go dla dodatkowej chłonności na noce do innego wkładu. Wielka szkoda że ten wkład nie jest obszyty mikropolarem. Rozmiar otulacza NB niby powinien pasować do 5,5kg, ale u nas musiałam z nich zrezygnować tuż przed 5kg, czyli u nas jakieś 4tyg, szkoda wielka bo bardzo je lubiłam, ale się nie zmarnują pożyczyłam kuzynce
Miałam jeszcze formowanki NB i S z nimi się nie polubiłam, nie użyłam ani jeden raz. Gdyby była na napy albo rzepy (nawet rozważałam przyszycie) byłoby lepsze, wg mnie sznurki nie trzymają przodu pieluszki na miejscu, ale o tym sie przekonałam dopiero gdy przymierzyłam formowankę.
Chociaż to spory wydatek jak na miesiąc pieluchowania to i tak zdecydowanie polecam i nie żałuję, przy kolejnym dziecku dokupię więcej tych otulaczy![]()
Formowanki S na troczki - fajne, zgrabne formowanki, mięciutkie, dobrze przylegające do ciała, nam starczyły gdzieś do 5kg. O wiele lepsze niż formowanki bawełniane sprzed kilku lat.
W. 2007, S. 2011, H. czerwiec 2017