Nowe okinami, podobno kolor wpada w fiolet, zdjęcia oszy oczywiście do niczego.
Skład: 30% alpaca, 15% jedwab, 55% bawełna.
na stronie:
http://www.oschaslings.com/product/d...253Fpage%253D2
Nowe okinami, podobno kolor wpada w fiolet, zdjęcia oszy oczywiście do niczego.
Skład: 30% alpaca, 15% jedwab, 55% bawełna.
na stronie:
http://www.oschaslings.com/product/d...253Fpage%253D2
Co to jest to czerwone po lewej stronie?! Wygląda jak grubaśna czerwona nitka częśćiowo wpleciona...
Rzeczywiście sa też niebieskie (własciwie granatowe, albo nawet indygo) plamki i więcej czerwonych. Coż.... mam inny gust chyba i coraz bardziej mi z Oszką nie po drodze, bo mało co mnie ostatnio u nich zachwyca
Zauważyłam te plamki tez na tej chuście:
Maszyna tkacka im się zepsuła i twierdzą, że to taki styl.
Podobno w starożytności bardzo bogaci ludzie, gdy przejedli się tym co smaczne szukali orginalnych smaków, które wcześniej wydawały im się nie jadalne- zbyt kwaśne, zbyt słone, zbyt ostre.... Takie same mam odczucia co do tych chust- zrobili wiele, wiele pieknych chust, a teraz odczuwają "przesyt" i wrzucili za cięzkie pieniądze (bo to przeceiż butique) chusty "niestarannie" utkane, by uzyskac coś czego wczesnie nie mieli....
Za komuny były takie tkaniny z wtretami. Nie wynikały one z "artyzmu", lecz braku staranności i najczęściej były na szmatach do podłogi.![]()
Ostatnio edytowane przez owieczka33 ; 14-02-2014 o 15:57
Echhh, miałam 5 w koszu ale co z tego, jak kasy brak... Może i dobrze, nie jestem pewna tej alpaki.
a mi się te nitki czerwone i niebieskie od razu z papierem dolarowym skojarzyły![]()
Osz jasny gwint no nie :banghead:
Już kumam, dzięki![]()
M&M 2006, M 2009, M 2013, M 2017
zen/misuto ( nie moje foto)
![]()
jest.
Kolor... Taki blady, choć ładny. Kolorowych "wstawek" niewiele, nie rzucają się w oczy. Chusta cudnie miękka, po praniu powinien zrobić się fajny meszek - to moja pierwsza alpaka, ale tak obstawiam. Jest cienka, na szczęście przy plecaku nie wrzyna się w ramiona.
J chory, miękka chusta jak znalazł.
![]()
wiesz greeneddie... ale ja meszek uwielbiam, moim celem jest chusta miękka, puszysta... Niepotrzebnie idealną sprzedawałam
widzę, że dwie czwóreczki na Dolnym Śląsku zamieszkały![]()