-
Chusteryczka
Nie zaleca się, bo nie da się osiagnąc prawidłowego ułożenia kręgosłupa. Nasze ciało jest jednością- jezeli dziecko ma zbyt duże odwiedzenie nózek- a to zawsze będzie w nosidle, bo taka jest budowa i specyfika nosidła- nie ma szans ułozyć prawidłowo kręgosłupa.
Niezależnie, czy nosidło będzie szyte na miarę, czy do środka włożymy "wkładkę dla noworodka".
Pat zwróciła uwage na pierwsze zdjęci i "szpagat" zrobiony przez dziecko. O to chodzi- dziecko robi szpagat=nie ma mozliwości ułozyc fizjologicznie kręgosłupa. Pozamiatane.
Dziecko 5,6,7 miesięczne ma już nieco inaczej ukształtowany kregosłup niż noworodek. A najlepsze ułożenie uzyskamy przy dziecku siedzącym samodzielnie, którego kręgosłup ma już pewnien okreslony kształt, który pozwala mu na siedzenie w nosidle.
Panthera ma dużo racji w tym co pisze- najlepszy efekt osiągniemy nosidłem na miarę- dla mamy i dziecka. Tylko wada jest jedna- ile trzebaby miec takich nosideł? Więc producenci robią "uniwersalne" mniej lub bardziej.
Didy tai jest fajnym nosidłem. Z chusty. Fajnie pracuje. Jest starannie uszyty i ktoś kto je projektował włożył duzo inwencji by to nosidło było najlepsze i by móc osiągnąc ułożenie dziecka jak najbliższe fizjologcznemu.I jest super. Co nie znaczy, że włozyłabym w nie noworodka.
Dodam, że nie jestem fanka nosideł a Didy taia bym przygarnęła.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum