masz na myśli przecieki? Że w kieszonkach mniejsze? Ja się zastanawiam nad tym, bo pieluchuję chłopaków wielo od 2 tygodnia życia. Miałam trochę kieszonek kokosi i Agny właśnie na początku, bo strasznie podobało mi się, że są takie kolorowe, ale szybko doszłam do wniosku, że to wrzucanie do prania przy każdej zmianie mi nie odpowiada i przerzuciałam się na otulacze wełniane z wkładem, które nie robiły większej pupy bardziej niż kieszonki, a za to nie trzeba było prać za każdym razem. Przecieki owszem zdarzały się, ale w kieszonkach tak samo. Ale żeby nie było tak całkiem OT to wracając do tematu.. jeden z chłopców podciągał tak mocno nóżki od urodzenia, ze miałam problemy ze zmienianiem pieluchy, tak kurczowo trzymał. Drugi prostował. Pytałam o to pediatrę i neurologa, ale nie stwierdzili nieprawidłowości. Po kilku miesiącach jakoś im się to wyrównało, oboje do ok. roku podkurczali nóżki leżąc na pleckach aż się dziwiłam, że dalej tak podkurczają a już tacy duzi, ale to chyba normalne.. ortopeda w wieku 6 mc stwierdził, że mają nad wyraz rozwinięte stawy biodrowe i pochwalił pieluchowanie wielo i noszenie w chuście