A ja wczoraj zamotałam pierwszy raz DH i było REWELACYJNIE W życiu dziecko nie było tak leciutkie w chuście! Oczywiście z pomocą męża w przełożeniu wierzchniej poły, bo inaczej to by mi dziecko z pleców spadło, ale fajnie nawet dociągnięty i było NIEZIEMSKO wygodnie Dziękuję za wątek!