Nie rozumiem, mozna fote? Tepa jestem dzis :-/ (ale mam goraczke i po tygodniu siedzenia z trojeczka w domu wszystkim juz odbija, wiec traktuje sie ulgowo)
Ja wiaze plecak z koszulka tak:
Dziecko na plecach, srodek chusty mam pod broda i trzymam broda, ciagne prawy ogon pod moja prawa pacha, po dziecku od jego prawej strony, robie hamak rebozo (od kolana do kolana, cale plecy, etc), ogon na moje lewe ramie, przytrzymac nogami.
Teraz lewy ogon, pod moja lewa pacha, po dziecku od jego lewej strony, robie hamack rebozo (znow od kolana do kolana, cale plecy, etc). Potem lewy ogon idzie na moje prawe ramie. Zostaje wykonczyc.
Ja zawsze myslalam, ze nazwa plecaka z krzyzem idzie od krzyza pol na pupie dziecka, a nie pol z przodu.![]()
Hanti to taki "BWCC with ruck straps", tak?
Wzmocnione rebozo ma pewnie rozlozona pole co zwykle idzie po nogach, chodzilo o RRRR, czy jak mu to tam?
livada - zgadzam sie, ze jak sie opanuje prosty, to nic wiecej nie potrzeba, tyle ze, no... on wcale nie jest taki prosty!
malgos - mnie sie rzadko kiedy podoba ulozenie nog Sumire w plecaku z koszulka, musze naprawde dobrze sie napracowac, zeby dobrze ja posadzic, inaczej albo szpagat, albo stoi i tylko przyklejona chusta do mnie, albo dolne krawedzi hamakow jej przechodza po lydkach. Juz wole wersje plecaka z koszulka z nierozlozona koszulka, tzn zebrana nad biustem, (tyle, ze to wymaga odpowiedniej figury, a na obecnym etapie karmienia to juz nie mam biustu, zeby mi te chuste na gorze przytrzymac, i przy dociaganiu sciaga sie na sam biust, co wyglada niefajnie (delikatnie rzecz ujmujac)). Jak mam rozkladac ciezar na klatce, to wole juz prosty z tybetanem.