Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 45

Wątek: jak dociągać chustę ? Jak nosić ?

  1. #1
    Chustomanka Awatar Tymonka
    Dołączył
    Dec 2013
    Posty
    613

    Domyślnie jak dociągać chustę ? Jak nosić ?

    Witam
    Jestem mamą czteromiesięcznego Julka , jakiś czas nosiliśmy się w chuście kółkowej Natibaby , ale już nie daję rady na jedno ramię . Kupiłam chustę tkaną natibaby diament turkusowy i się uczę Problem mam z dociąganiem , na razie wiążę tylko kieszonkę i po pierwsze żebym nie wiem jak nisko zaczęła zawsze mam dziecko pod brodą , po drugie nie potrafię zawiązać tak żeby nie było luzów , nie wiem może powinno tak być ? Czy te pasy materiału po bokach powinny być napięte ? Czy dziecko powinno być sztywno przytulone , czy mieć ciut luzu ?

    W gratisie do chusty dostałam chustę elastyczną (nie wiem jakiej firmy ) , w niej dużo łatwiej mi młodego zawiązać , ale znów nie mogę zrobić tak żeby materiał na pleckach był napięty

    Pomocy!
    Chętnie skorzystała bym z pomocy doradcy ,ale u nas takowych brak

  2. #2
    Chustomanka Awatar inka
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Casablanca/ teraz w PL na wakacjach
    Posty
    1,262

    Domyślnie

    Skad jestes?
    Material powinien byc napiety, po bokach tez, a dziecko przytulone tak blisko, ze pochylajac sie do przodu maluch nie powinien odstawac. Poszukaj na you tubie instrukcji kieszonki naturalna mama, tam dobrze widac.Dociagasz raz prawa raz lewa ciagnies w gore po skosie ( nie wiem jak to wytlumaczyc..) Napiecie chusty mozna porownac do hamaka, tylko w dobrze naprezonym jest wygodnie .moze wstaw jakies zdjecia jak mozesz to bedzie latwiej Ci pomoc.

    Elastyka nigdy nie mialam to nie wiem .
    Sent from my GT-S5570 using Tapatalk 2

    A. listopad 2012




  3. #3
    Chustoholiczka Awatar AneczkaG
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,871

    Domyślnie

    Ja dopiero po wiązaniu w roznych chustach wyczaiłam o co chodzi
    Może jakieś chustomamy na zywo mogą Ci pomóc?
    Napisze tylko tyle, żebys każdą stronę spróbowała dociagać kilka razu, po pasemku - ja dociagam każda stronę tak na cztery razy: najpierw tą część bliżej dziecka (odpowiednik góry chusty, przy karczku), potem coraz dalej, aż do weznętrznego brzegu, czyli to co wychodzi spod pupy dziecka)
    Poza tym ćwiczenie czyni mistrza Nie zrażaj się, pooglądaj zdjęcia czy to na forum czy w necie i filmiku na youtube.
    M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???

  4. #4
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Cześć

    Skoro dziecko CI ląduje notorycznie za wysoko to przyczyny główne widzę dwie - 1.masz za dużo luzu w przygotowanej kieszonce i za dużo materiału dociągasz przy jednoczesnym 2.nie trzymaniu dziecka na rękach tylko "podnoszeniu" na chuście.
    Z dalszego Twojego opisu wygląda, ze faktycznie masz za dużo luzu - jak sobie przygotowujesz miejsce w kieszonce przed włożeniem malucha? Ile masz zapasu?
    Powinno go być mniej więcej tyle, żeby dziecko się zmieściło - nie za dużo. Jak będzie za mało i będzie Ci ciężko przełożyć malucha to odciągniesz więcej jednym ruchem, ale zebrać ładnie już jest trudniej.

    Pasy na bokach mają być napięte.

    Z jakiej instrukcji korzystasz?

    Może mieć ciut luzu - tyle, żebyscie oboje swobodnie oddychali

    Zrób test pochyleniowy - po zawiązaniu dziecka pochyl się do przodu (możesz poasekurować małego ręką) - powinnaś mieć wrażenie, ze maluch nadal się trzyma, nie powinnaś mieć wrażenia "odpadania".

    Edit - a co do elastyka - używany może być rozciągnięty i będzie ciężko uzyskać równe napiecie - ale to raczej kwestia techniki. Ponownie zapytam o instrukcję Luźno masz tylko pas poziomy czy te pasy krzyżujące się na plecach też?
    Elastyka dociąga się w zasadzie "ile wlezie" a zawartość chusty przekłada z trudem (ale płynnie i spokojnie, trzeba wyczuć gdzie leży granica empirycznie, że tak powiem )

    Ile waży Julek?


    I zdjęcia czasami ujawniają przyczynę problemu która nie wynika z opisu, dasz radę coś wstawić?
    No i właśnie, skąd jesteś?
    Ostatnio edytowane przez Mayka1981 ; 18-12-2013 o 19:57
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  5. #5
    Chustomanka Awatar Tymonka
    Dołączył
    Dec 2013
    Posty
    613

    Domyślnie

    Zdjęcia postaram się jutro jakieś wrzucić , jestem z Tomaszowa Maz. , Julek waży 8 kg .

  6. #6
    Chusteryczka Awatar mist
    Dołączył
    Jun 2013
    Posty
    2,248

    Domyślnie

    O, to ja sie bede przygladac radom. Tez mam sklonnosc do wiazania za wysoko, ale wtedy dociagam dobrze. Przy probie wiazania nizej nie wychodzi mi natomiast mocne dociaganie...

    Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

  7. #7
    Chustomanka Awatar Tymonka
    Dołączył
    Dec 2013
    Posty
    613

    Domyślnie

    Mam zdjęcia , dzisiaj kilka razy próbowałam małego zamotać , ale za nic nie jestem w stanie tak chusty dociągnąć żeby przy szyjce było ciasno , jak się pochylam to tylko brzuch się nie odkleja , wyżej włożyła bym drugie dziecko
    Ale postęp jest taki ,że pierwszy raz nie było awantury przy motaniu .




  8. #8
    Chustomanka Awatar Tymonka
    Dołączył
    Dec 2013
    Posty
    613

    Domyślnie

    napisałam rano posta i wkleiłam zdjęcia , ale zniknął , nie wiem czemu

  9. #9
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    To jest chusta z bambusem?

  10. #10
    Chustomanka Awatar Tymonka
    Dołączył
    Dec 2013
    Posty
    613

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    To jest chusta z bambusem?
    Nie , 100% bawełna .

  11. #11
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    O matko i córko jaka długa szmata

    Ja bym CI zaproponowała patrząc na fotki - zwłaszcza na ostatnią - więcej materiału pod karkiem a mniej pod pupą, starą szkołą 1/3 pod szyją, 1/3 gładko na plecach, 1/3 pod pupą - w ten sposób będziesz miałą więcej amteriału na ramionach i będziesz je mogła bardziej otulić a pod nóżkami będzie mniej i też będzie łatwiej ogarnąć dociagniecie - bo wg mnie masz luz na dolnej krawędzi a przyklejenie brzuchami nie wynika z dociagnięcia a z faktu "siedzenia" dziecka na Twoim brzuchu.

    Całość do ogólnego dociągniecia - nie bój się dociągania
    Tak, żeby maluch faktycznie siedział na chuście i nie było wrażenia podwieszenia na pasach pionowych i kolankach - jak zrobisz kilka kroków to nie powinna mu pupa "skakać".

    Ale wygląda naprawdę nieźle, drobiazgi do poćwiczenia

    A protestuje dlaczego? Za długo? Chce wyciagać rączki? Odpycha się?

    Ps.mi. jako długoletnia posiadaczka diamentu bambusowego zwracam się z prosbą o nie zwalanie całej winy na bambusa
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  12. #12
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Mi się wydaje ze całość chusty jest nie podociągana.

    A to nowa bawełna? Natki nowe są dość toporne. Spróbuj chustę trochę połamać tzn. pomiętolić, powiązać w warkocze i posiedzieć na niej np. podczas karmienia, wyprać kilkanaście razy itp.
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  13. #13
    Chusteryczka Awatar malgos
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,746

    Domyślnie

    Ja widzę tak:

    - na zdjęciu masz wyraźnie chustę na karku dziecka powyżej poziomu chusty, która biegnie pod pachami. Przez to możesz mieć luzy przy odchylaniu się, bo z tej części na karku robi się taki worek. Spróbuj przed dociąganiem ułożyć dziecko tak, aby linia chusty na karku szła w miarę równo z tą linią pod pachami i pilnuj tego przy dociąganiu.

    - czy dociągasz w poziomie te pierwsze pasma? Chodzi mi o ruch wyraźnie w bok jak na filmiku IzyBK

    http://www.youtube.com/watch?v=rCSyqGcgGRs

    czas: 1.23 min., 1.28 min., 2.04 min. Ten ruch wykonany mocno powinien unieruchomić dziecko w górnej części i zapobiec dalszemu podnoszeniu się w górę. No i chusta nie będzie piła pod pachami.

    - Pozostałe dociąganie też jak na filmiku - dociągasz pasma po kolei, możesz ruszać ramieniem, ale nie podskakuj! Przy podskakiwaniu może Ci dziecko podjeżdżać do góry (zwróć uwagę, że Iza rusza ramieniem wyraźnie, ale nie podskakuje!).

    - Z mojego doświadczenia najbardziej trzeba przyłożyć się do dociągania właśnie dolnych pasm, tam najczęściej zostają luzy. U Ciebie na zdjęciu też mam wrażenie, że widać trochę luźnawe poziome fałdki biegnące na Twoje plecy właśnie na wysokości kolan dziecka (mimo, że na dziecku materiał wygląda na napięty), wtedy lubi się robić podwieszenie za kolanka i za duże zgięcie. Jak są w tym miejscu luzy, to najpierw wyciągnij materiał na plecy i dopiero potem dociągnij mocno (Iza robi to z tymi pasmami właśnie spod kolan, wyciąga je najpierw na plecy, przeciąga z pleców w dół, a dopiero potem dociąga np. 2.08 min. 2.23 min. 2.28 min.), aż poczujesz, że luzów nie ma, że materiał ciasno w tym miejscu cię opasuje, tak, jak pod pachami. Wtedy chusta powinna być dociągnięta na całej szerokości.

    Jeszcze jedno. Kiedyś w instrukcji Hoppediza było opisane trochę inne dociąganie kieszonki - na plecach po skosie w górę. Był też chwyt "hacka-hacka", też po skosie w górę, żeby zebrać pozostałe luzy. Takie dociąganie niestety słabo zbiera luzy spod kolanek, a powoduje z drugiej strony zbyt mocne naprężenie chusty u góry, chusta może wpijać się pod pachami (ja dlatego znielubiłam kieszonkę, jechałam właśnie na instrukcji hoppa), odciskać na karku dziecka. Ciągnięcie w górę powoduje też przesuwanie się chusty w tym kierunku, dziecko ląduje pod brodą. Jeśli już ten chwyt, to wyraźnie w poziomie, równolegle do przebiegu chusty na brzuchu.
    M&M 2006 , M 2009, M 2013, M 2017

  14. #14
    Chustomanka Awatar Tymonka
    Dołączył
    Dec 2013
    Posty
    613

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mayka1981 Zobacz posta
    O matko i córko jaka długa szmata

    Ja bym CI zaproponowała patrząc na fotki - zwłaszcza na ostatnią - więcej materiału pod karkiem a mniej pod pupą, starą szkołą 1/3 pod szyją, 1/3 gładko na plecach, 1/3 pod pupą - w ten sposób będziesz miałą więcej amteriału na ramionach i będziesz je mogła bardziej otulić a pod nóżkami będzie mniej i też będzie łatwiej ogarnąć dociagniecie - bo wg mnie masz luz na dolnej krawędzi a przyklejenie brzuchami nie wynika z dociagnięcia a z faktu "siedzenia" dziecka na Twoim brzuchu.

    Całość do ogólnego dociągniecia - nie bój się dociągania
    Tak, żeby maluch faktycznie siedział na chuście i nie było wrażenia podwieszenia na pasach pionowych i kolankach - jak zrobisz kilka kroków to nie powinna mu pupa "skakać".

    Ale wygląda naprawdę nieźle, drobiazgi do poćwiczenia

    A protestuje dlaczego? Za długo? Chce wyciagać rączki? Odpycha się?

    Ps.mi. jako długoletnia posiadaczka diamentu bambusowego zwracam się z prosbą o nie zwalanie całej winy na bambusa
    Długa strasznie , ale chciałam długą bo TZ ma 193 cm wrostu i 100 kg wagi , a też chce nosić



    Protestuje bo chciał by przodem do świata , a nie do mnie

    Cytat Zamieszczone przez nautika Zobacz posta
    Mi się wydaje ze całość chusty jest nie podociągana.

    A to nowa bawełna? Natki nowe są dość toporne. Spróbuj chustę trochę połamać tzn. pomiętolić, powiązać w warkocze i posiedzieć na niej np. podczas karmienia, wyprać kilkanaście razy itp.
    Używana , ale nie wiem ile i jak , więc może rzeczywiście nie jest złamana , chyba nie przedobrze z łamaniem nie ?


    Cytat Zamieszczone przez malgos Zobacz posta
    Ja widzę tak:

    - na zdjęciu masz wyraźnie chustę na karku dziecka powyżej poziomu chusty, która biegnie pod pachami. Przez to możesz mieć luzy przy odchylaniu się, bo z tej części na karku robi się taki worek. Spróbuj przed dociąganiem ułożyć dziecko tak, aby linia chusty na karku szła w miarę równo z tą linią pod pachami i pilnuj tego przy dociąganiu.

    - czy dociągasz w poziomie te pierwsze pasma? Chodzi mi o ruch wyraźnie w bok jak na filmiku IzyBK

    http://www.youtube.com/watch?v=rCSyqGcgGRs

    czas: 1.23 min., 1.28 min., 2.04 min. Ten ruch wykonany mocno powinien unieruchomić dziecko w górnej części i zapobiec dalszemu podnoszeniu się w górę. No i chusta nie będzie piła pod pachami.

    - Pozostałe dociąganie też jak na filmiku - dociągasz pasma po kolei, możesz ruszać ramieniem, ale nie podskakuj! Przy podskakiwaniu może Ci dziecko podjeżdżać do góry (zwróć uwagę, że Iza rusza ramieniem wyraźnie, ale nie podskakuje!).

    - Z mojego doświadczenia najbardziej trzeba przyłożyć się do dociągania właśnie dolnych pasm, tam najczęściej zostają luzy. U Ciebie na zdjęciu też mam wrażenie, że widać trochę luźnawe poziome fałdki biegnące na Twoje plecy właśnie na wysokości kolan dziecka (mimo, że na dziecku materiał wygląda na napięty), wtedy lubi się robić podwieszenie za kolanka i za duże zgięcie. Jak są w tym miejscu luzy, to najpierw wyciągnij materiał na plecy i dopiero potem dociągnij mocno (Iza robi to z tymi pasmami właśnie spod kolan, wyciąga je najpierw na plecy, przeciąga z pleców w dół, a dopiero potem dociąga np. 2.08 min. 2.23 min. 2.28 min.), aż poczujesz, że luzów nie ma, że materiał ciasno w tym miejscu cię opasuje, tak, jak pod pachami. Wtedy chusta powinna być dociągnięta na całej szerokości.

    Jeszcze jedno. Kiedyś w instrukcji Hoppediza było opisane trochę inne dociąganie kieszonki - na plecach po skosie w górę. Był też chwyt "hacka-hacka", też po skosie w górę, żeby zebrać pozostałe luzy. Takie dociąganie niestety słabo zbiera luzy spod kolanek, a powoduje z drugiej strony zbyt mocne naprężenie chusty u góry, chusta może wpijać się pod pachami (ja dlatego znielubiłam kieszonkę, jechałam właśnie na instrukcji hoppa), odciskać na karku dziecka. Ciągnięcie w górę powoduje też przesuwanie się chusty w tym kierunku, dziecko ląduje pod brodą. Jeśli już ten chwyt, to wyraźnie w poziomie, równolegle do przebiegu chusty na brzuchu.

    Żebym ja jeszcze potrafiła te wszystkie rady zastosować

    Szukam jakiegoś doradcy chustowego w okolicy , jak nie znajdę w Tomaszowie czy Piotrkowie pomyślę o Łodzi .

  15. #15
    Chustoholiczka Awatar AneczkaG
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,871

    Domyślnie

    malgos, czlowiek uczy sie cale życie Juz trochę kieszonek nawiązałam, całkiem niezłe mi się wydały, młody dobrze przyklejony, ale Twoje uwagi rzucaja nowe światlo na moje wiązanie Zaraz z rana ide ćwiczyć...
    M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???

  16. #16
    Chustomanka Awatar Tymonka
    Dołączył
    Dec 2013
    Posty
    613

    Domyślnie

    Na reszcie pojawił się mój post
    Dzisiaj udało nam się na tyle fajnie zawiązać ,że odważyłam się na spacer dłuższy
    Pytałam doradczynię chustową z naszej okolicy o pomoc , ale cena mnie przeraziła Chwilowo nie dam rady skorzystać .

  17. #17
    Chusteryczka Awatar maroussia
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Warszawa - Wesoła
    Posty
    2,185

    Domyślnie

    Co do chusty elastycznej, to 8 kg, to zdecydowanie za dużo na noszenie. Możesz małego wsadzić w chustę na krótko i po domu, przy bardzo mocnym wiązaniu. Pewnie mały szybko opuści Ci się.

  18. #18
    Chustomanka Awatar Tymonka
    Dołączył
    Dec 2013
    Posty
    613

    Domyślnie

    chyba jednak nie dla mnie noszenie w chuście Więc gdyby ktoś był zainteresowany to sprzedaję swoją chustę . Jakoś te 2-3 miesiące dam radę nosić na rękach ,a później jak młody zacznie siadać pomyślę o MT , chyba jest dużo łatwiejsze w obsłudze .

  19. #19
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Tymonko ale dlaczego chcesz zrezygnować?
    Młodzież się buntuje? Tobie niewygodnie? Zniechęcają Cię próby?

    Jak to chwilowy spadek formy u Ciebie/synka to daj sobie po prostu kilka dni wolnego, to ma być przyjemność i wygoda a nie mordęga...

    Może byś wymieniła na krótszą? Albo ją ciachnęła?

    Tata próbował nosić? Bo pisałaś, że plany były...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  20. #20
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,931

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tymonka Zobacz posta
    chyba jednak nie dla mnie noszenie w chuście Więc gdyby ktoś był zainteresowany to sprzedaję swoją chustę . Jakoś te 2-3 miesiące dam radę nosić na rękach ,a później jak młody zacznie siadać pomyślę o MT , chyba jest dużo łatwiejsze w obsłudze .
    ja tez tak na początku myślałam! Nie zniechęcaj sie! Marzyłam na początku żeby dziecko już siedziało żeby zapakować do nosidła! Ale ponieważ syn był za mały to wiązałam i wiązalam i wychodziło mi cały czas coraz lepiej az teraz doszłam do perfekcji i zanim syn usiadł dawno zapomniałam o swoich problemach na początku wiązania chust. Teraz się z tego śmieje. A nosidła rzadko używam, w 80-90% nosiłam i noszę w chustach. Pamiętaj-ćwiczenie czyni mistrza!
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •