Pokaż wyniki od 1 do 16 z 16

Wątek: Kangurek- sprawdzicie co do poprawy (mam nadzieję, że nie wszystko:P)

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar malgos
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,746

    Domyślnie

    ad. 2 u mnie zaczynanie wiązania niżej się nie sprawdzało, tzn. nieważne jak nisko bym zaczęła i tak Michał lądował mi pod brodą. Dopiero rada doradczyni mi pomogła to opanować, a mianowicie po ulokowaniu dzidcka na odpowiedniej wysokości ( ew. ciut niżej) należy rozpocząć dociąganie Z RÓŻNĄ SIŁĄ, te pasma przy szyi mocno bardzo a te pod pupą ledwo ledwo, te ostatnie odpowiadają za wysokość dziecka, jak się je dociągnie tak samo mocno jak pierwsze to dziecko poszybuje w górę. Trudne to jest i tyleże siłę dociągania trzeba zmniejszać a my mamy naturalną tendencję, żeby ją zwiększać, ale jak się trochę poćwiczy to lepiej wychodzi to stopniowanie.
    M&M 2006 , M 2009, M 2013, M 2017

  2. #2
    Chustonówka
    Dołączył
    Jan 2014
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    10

    Domyślnie

    Nautika kangurek nie jest tragiczny ale na pewno niedopracowany i domyślałam się, że nie chcesz sprzedać ale zapytać było warto
    Malgos dzięki za radę, to by pasowało bo jak słabo dociągam dół to wszystko jest ok, tyle że mam luzy ale to pewno kwestia niedopracowania.

    Spróbuje jeszcze dziś najwyżej poćwiczę kieszonkę

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pina Zobacz posta
    ok to pytania,

    1. tak jak zapewniałam sprawdziłam. Dociągając, z całych sił wyciągam chustę spod pupy małego, tzn zacznając mały ma ją ponad pępek po dociąganiu ma ją ledwo pod pupą albo na plecach. Co robie nie tak? zaznaczam, że jak słabiej dociągnę dół to chusta jest na miejscu jednak nie jest fest dociągnięta.

    2. jak dociągać, żeby małego nie podciągać pod szyje?
    3. jedna nóżka wyżej od drugiej, oznacza, że maluch jest przekrzywiony? jak tego uniknąć?

    pomóżcie proszę bo do 8 nie wytrzymam

    Nautika, rozwarze choć natkę pokochałam sprzedać nie chcesz?
    Dokładnie tak jak pisze małgoś W kangurku i plecaku prostym jest spora tendencja do podjeżdżania dziecka coraz wyżej, ja wciąż miewam z tym problem w kangurze, mimo że wiążę go od urodzenia, szczególnie gdy wiążę po dłuższym czasie i się okazuje, że malec urósł

    Ułóż do wiązania dziecko znacznie niżej niż zwykle. Pierwsze pasma dociągaj z całej siły pracując przy tym ramieniem. Poruszasz nim w przód i w tył jednocześnie ciągnąc pasmo chusty. Tak mniej więcej do połowy plecków dziecka łap pasma gęsto i dociągaj z całej siły. Mi wychodzi chwycenie chusty ok. 5 razy. Przy pasmach przebiegających pod pupą dociągaj tylko na tyle, żeby naprężył Ci się materiał, ale nie podciągnął pupy dziecka wyżej. Jeśli pociągniesz za mocno - dziecko podjedzie pod szyję, a chusta przy główce straci napięcie i zrobią się luzy.
    Z kolei końcówkę chusty (tę upchniętą pod pupą dziecka) dociągnij po poprawieniu pozycji nóżek (u Ciebie są trochę krzywo). Tj. zostawiasz ostatnie pasmo chusty, poprawiasz nóżki za uda (lekko podegnij, ustaw kolanka na zewnątrz, obie nóżki symetrycznie - tak właśnie "podwijasz miednicę") i dopiero dociągasz to ostatnie pasmo. Spowoduje to też, że plecki będą bardziej zaokrąglone.

    Standardowo filmik Izy: https://www.youtube.com/watch?v=4TSUepSSBgA
    U niej niestety mało widać ten ruch ramionami, ale poprawienie nóżek i miednicy na końcu już tak.
    Szkoła Noszenia ClauWi®
    Doradca Noszenia ClauWi® (kurs podstawowy)
    Warszawa/Bełchatów

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •