-
Chusteryczka
A ja się przyznam, że chyba mamy w domu takie coś, ale trochę inne, bo ma jeszcze podpórki na nogi, żeby dziecko mogło sobie stopy oprzeć. Mąż kupił jeszcze w czasach przedchustowych, używaliśmy na wakacjach jak córa miała około roku, plecaków nie umiałam wiązać, a nie mieliśmy wtedy jeszcze manducy. O tyle wygodniejsze, że jak jest bardzo gorąco, to dziecko nie jest przyklejone do rodzica, ale ja na przykład nie mogłam w tym nosić, bo raz że ciężkie to bardzo+ dziecko to było dla mnie za dużo, a dwa, że kompletnie nie potrafiłam dociągnąć go tak, żebym miała w miarę stabilny ten "plecak", strasznie luźny był i ciągnął do tyłu. Ergonomik to jednak zdecydowanie bardziej moja bajka. Ale mąż nosił i jemu było w tym jakoś wygodnie. Więc głównie on nosił
, mała sobie w tym zasypiała, od znajomych wyczailiśmy patent z poduszeczką samochodową na szyję tyłem do przodu, żeby podeprzeć śpiącą główkę i było całkiem fajnie.
M&M 2006

, M 2009, M 2013, M 2017
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum