mam takie pytanie, czy mozliwe jest i zdrowe cos takiego ze zamiast waleczka pod karczkiem ten material rozciaga sie i nakrywa glowke dziecka (zamiast bocznymi polami)?

ps. tylko nie bijcie ale czasem tak robilam jak malemu glowka latala, a dzieki temu jak zasnal to mial oslone od slonca (uczylam sie sama z ulotek, na spotkanie pojde jak sie uda w przyszlym tyg ale przez ten tydzien bede sie chustowac wiec wolalabym wiedziec)