Przy wełnianych grecjach trzeba mocno dopytać o stan - szerokość, zmechacenia, zdjecia - czy nie sfilcowana.

Niemniej to są boskie chusty - ja wolałabym wełnianę grecję, nosiłam onegdaj w plecaku - chociaż tu z kolei są opinie, że moze się trochę rozchodzić...

Dwie sobie kup

I ot - ja zdecydowanie wiążę plecak niż zakładam nosidło, zresztą mąż też nigdy się z żadnym nosidłem nie dogadał, wolał 2x i plecak prosty - więc może lepsza opcja dwie chusty a nie chusta + nosidło?
Pod rozwagę