mi się ze smerfami kojarzą , naoglądałam się w dzieciństwie

i jeszcze jakoś mi przywodzą na myśl te tańczące kwiatki, wiecie, takie pluszowe, co w smyku można kupić, że jak się klaśnie, to one tańczą, tzn. tak fajnie się gibają jak żmijki, albo jak te śpiewające dżdżownice z Krecika

faktycznie śmieszne, ale też urocze są