maroussia - ja wybierałam z pośród dwóch pozostałych pasiaków. Decyzję podjął synek i wybrał 4 od dołu.
Rebozo dziś zostało wręczone cioci, dzięki której dowiedziałam się o chustach. Zostało od razu przymierzone. Jej chuścioszkowi się spodobało, ale że nie miał pieluchy to go trochę w pupę drapało więc długo nie posiedział
Jak się zdarzy okazja to cyknę zdjęcie.