niestety dziecię (też 10 kg) odmawia noszenia na plecach, straciłam już nadzieję i bondolino sprzedałam. chustę jeszcze trzymam, za mocno z nią związana jestem(choć ogłoszenie wisi na chustostraganie...)
po cichu liczę, że to tylko taki etap: raczkowanie, pierwsze kroki - kto by chciał siedzieć w chuście! może za jakiś czas bąbel zatęskni za tym, co dobre.



(choć ogłoszenie wisi na chustostraganie...)
Odpowiedz z cytatem