Bedzie dobrze, zobaczysz. My lecielismy teraz 9 godzin ponad z 13mc ruchliwa coreczka (na noc, wiec wiekszosc przespala) - cala podroz zniosla lepiej niz my.
Do zabawy wez faktycznie jakas nowosc, ale nie przesadzaj - bo i tak w liniach lotniczych w wiekszosci przypadkow jakis prosty gadzet dziecko dostanie. Poza tym samolot bedzie tak interesujacy, ze nawet nie zdazy sie znudzic. I tez jak nie bedzie sygnalizacji "zapnij pasy", to mozecie sobie pochodzic troszke.
Jedzenie dla dziecka mozesz wziac, najwyzej kaza Ci sprobowac . I wazne - przy ladowaniu podaj cos do picia, zeby dziecko przetkalo uszka sobie - inaczej moga bolec.