Pokaż wyniki od 1 do 20 z 139

Wątek: co robić gdy widzę fatalne wiązanie?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar espejo
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    3,844

    Domyślnie

    Ha! Ja nie dość, ze bym chciala zostać zagadnięta (pewnie w ten delikatny sposób, ze się dziecko obsunęło, albo cos...) to jeszcze sama bym pobiegla za kobietą z chusta z prosbą o pomoc, albo choc zamienilabym kilka słów. Oczywiście, jeśli wystarczy mi odwagi... ech... a ja u siebie na osiedlu ino jedna mamę z nosidełkiem widziałam, jakis czas temu, wtedy nawet nie mysłalam jeszcze chyba o wózku....

    Jak zobaczycie biedne dziecie zamotane w pisakowego elastyka z przekrzywioną metka (jakos tak mi wychodzi....) to zagadajcie matke!
    Truscaffkowa Marzenka
    starszy i młodszy .... bardzo mi urośli







  2. #2
    Chusteryczka Awatar rebelka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Nowe n/Wisłą
    Posty
    2,905

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez espejo Zobacz posta
    Ha! Ja nie dość, ze bym chciala zostać zagadnięta (pewnie w ten delikatny sposób, ze się dziecko obsunęło, albo cos...) to jeszcze sama bym pobiegla za kobietą z chusta z prosbą o pomoc, albo choc zamienilabym kilka słów. Oczywiście, jeśli wystarczy mi odwagi... ech... a ja u siebie na osiedlu ino jedna mamę z nosidełkiem widziałam, jakis czas temu, wtedy nawet nie mysłalam jeszcze chyba o wózku....

    Jak zobaczycie biedne dziecie zamotane w pisakowego elastyka z przekrzywioną metka (jakos tak mi wychodzi....) to zagadajcie matke!
    A na jakim gdyńskim osiedlu można Cię spotkać? Bo ja czasem na Pustkach u siostry jestem.
    "Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa

    Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar espejo
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    3,844

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rebelka Zobacz posta
    A na jakim gdyńskim osiedlu można Cię spotkać? Bo ja czasem na Pustkach u siostry jestem.
    ja sie po Obłużu szwendam - najczęściej z wózkiem, w chuście blisko ino.... tyle co po zakupy
    Truscaffkowa Marzenka
    starszy i młodszy .... bardzo mi urośli







  4. #4
    Chustofanka Awatar stonesik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    lublin
    Posty
    194

    Domyślnie

    A ja może ekspertem nie jestem , i pewnie sama jeszcze kupę błędów powinnam skorygować , ale bałabym się zwrócić uwagę. A nuż się zawstydzi albo co gorsza zniechęci? Miałabym moralniaka

  5. #5
    Chusteryczka Awatar april
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Im lepszy koń, tym na niego wiecej nakladają.
    Posty
    2,184

    Domyślnie

    Ja się nie wtrącam. Jak widzę złe wiązanie to uciekam. Każdy jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo własnego dziecka. Własnego-dlatego innym uwagi nie pytana nie zwracam. Ale jak już ktoś zapyta to chętnie pomogę

  6. #6
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez april Zobacz posta
    Każdy jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo własnego dziecka.
    Tak mi się skojarzyło - jak widzę rodziców wiozących dziecko bez fotelika, albo wiozących w foteliku,ale nie przypiętych - jeśli mam możliwość,reaguję(nie rzucam się im pod koła,gdy widzę ich na trasie...)
    To też jest przejaw odpowiedzialności za swoje dziecko, mimo że konsekwencje są innego kalibru niż w przypadku nieprawidłowego wiązania.

    W temacie -uwagi nie zwracam, nie jestem ekspertem. Jeśli ktoś pyta, mówię otwarcie.

  7. #7

    Domyślnie

    Nikomu obcemu bym nie zwróciła uwagi. Każdy robi to, co uważa za stosowne. Nawet mojej dobrej koleżanki nie ośmielam się ochrzanić, że kupiła wisiadło za grosze (nawet nie takie najdroższe, che che), choć niby tak troszczy się o prawidłowy rozwój jego szkieletu. Wozi go w wózku na płask, nigdy nie sadza, 'nie nadweręża', chłopak ma 6 miechów i dostał wisiadło. Koleżanka wie, co o nim - tym wisiadle - myślę, do chusty próbowałam ją przekonać wielokrotnie, a mimo to upiera się, że wisiadło to fantastyczny wybór, a w ogóle małego dziecka nie można nosić 'na sztorc' w chuście. Sama też bym nie chciała, żeby obca baba rzuciła się na mnie z dobrymi radami. Z tego samego powodu, o którym już ktoś wspominał: babcie, które przypominają o włożeniu czapki w upał chcą przecież dobrze. Ech, da mi do myślenia, jeśli dostanę kiedyś ulotkę o spotkaniu. ;-P

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •