na dwie godziny bym wyjeła.
jechałam z 3 mies corka 1,3 godz. ale jeszcze przez pol godziny kisiłam ja w chuscie w drodze na dworzec a ze ona niespokoiny duch i długo w zamknieciu nie wytrzymuje to wyjełam jak tylko przedział znalezlismy. lezała na siedzeniu i bawiła sie z nami, podziwiala widoki na raczkach, zjadła i została zapakowana w fotelik
w drodze powrotnej odwrotnie - wsiadła w foteliku, pomarudziła troche na raczkach, zjadła i usnela zapakowana w chuste. dalismy rade