Jeszcze dochodzi do tego syndrom "wiem lepiej i nikt mnie nie przekona". Sporo osob, mimo, ze nie ma pojecia o czym mowi, kocha wypowiadac sie z perspektywy eksperta, czyli np. ktos sprobowal dwie chusty, dajmy na to poscielowke za 50pln i za 100pln i wszem i wobec pozniej trabi, ze tyyyle juz probowal, widzial, ba, doradzal i pomagal wiazac setki razy (gdy tak naprawde to moze bylo raz i to przypadkiem), ze sila rzeczy oczywiscie sie zna i jego zdanie i opinia sa niebywale cenne i niekwestionowane.
Moj ojciec na ten przyklad uparcie wmawial mi, ze w filmie "Tango i Cash" gra Patrick Swayze i ni huhu nie dal sie przekonac, nawet, kiedy polecialy napisy koncowe i mu palcem pokazalam rzeczone nazwisko. Nadal obstawal przy swoim.