Minęła mi Mama niosąca z przodu w biało- granatowej ( może czarnej) chuscie. Z daleka jak indio.
Widziałam Cię z samochodu idącą wzdłuż Wiertniczej.
Podobał się pokaz?
Nam bardzo poza niemożebnym tłumem: ludzi.

My byłysmy tam w Kokadkowych gwiazdkach róż-brąz, może i nas ktoś widział?