Pogrzebałam w temacie i na stronie jest informacja że ta tańsza opcja przesyłki (ubezpieczona kosztuje więcej niż chusta) jest nierejestrowana i nie da się sprawdzić gdzie jest... To tak jakby zwykłym listem posłać coś. PRawdę mówiąc, oni mogą sobie spokojnie nie wysłać czegoś i twierdzić że wysłali, bo nie ma żadnych dowodów. Z drugiej strony jest trochę osób którym te przesyłki dotarły... Ciężka sprawa...
nie, no chyba specjalnie nie sabotują wlasnej firmy i podejrzewam, że jednak paczki docierają do większości osób a odzywają sie raczej te, które miały przygody. Aczkolwiek brak kontaktu mailowego jest kiepski marketingowo i tak zwyczajnie po ludzku mało kulturalny...