Odnośnie jakości LL to jakaś tam/kiedyś moja szybko wyfrunęła w świat. Byłam gotowa przymknąć oko na jakość z powodu urody chusty, ale ja niestety potrzebuję 5 albo i 6 (mam wrażenie, że u LL rozmiarówka jest pomniejszona- albo ja trafiłam na chustę z wadliwą metką), a niestety na chwilę obecną, świąteczną jest to kwota nie do przeskoczenia. Szkoda.
Po przemyśleniu tematu i zakończenia użalania się nad sobą z powodu chusty, stwierdzam jednak, że za tą kasę wolałabym Oschę.