u nas też chrzest był w chuście, zwykłej tkanej. Nie było innej opcji, młody wrzeszczał w wózku, a trzymanie na rękach przez całą mszę nie wchodziło w grę, niewygodneGdybym chrzest miał być dziś, a nie jak mały miał te 1,5mca, to bym wzięła kółkową - jednak jest o wiele łatwiej wyjąć i ponownie wsadzić dziecko. Wtedy nie miałam kółkowej i nie za bardzo wiedziałam, jak w kółkową wsadzić takiego maluszka. Drugie dziecko na 99% pójdzie do chrztu w chuście, bardzo wygodne rozwiązanie
![]()



Odpowiedz z cytatem