Cytat Zamieszczone przez Nima Zobacz posta
powiem Wam,że zazdroszczę u nas chusta królowała po chrzcinach,w restauracji, bo jednak za duzo wrażeń dla małej. Miała 3 miesiące wtedy i nowe otoczenie i tyle ludzi nagle . Śmiałam się,bo wszystkie zdjęcia mam w mega energetycznej chuscie LL hehe. Jaka ja wtedy byłam zła na starego,że mi brzęczał,że wcale nie potrzebuję nowej, białej chusty co za bzdura w ogóle. Jak można nie potrzebować nowej chusty
I tak sie tez teraz zastnawiam czy u nas w ogóle by to przeszło,żeby chrzcić w samej chuście. Ksiądz bardzo pilnował tego,żeby wszysyc stali równo, w odpowiedniej kolejności, trzeba było mieć dziecko główką z lewej strony i takie tam. Czy tylko u nas tak podchodzą do tego? czy w innych parafiach im to wsio ryba z której strony dzieć i takie tam. Jak było u Was?
U nas tak samo, chusta w restauracji Jak się cieszyłam, że istnieje takie cuś. Mały śpiący, zmęczony, do chusty i żeby się paliło, waliło, on smacznie śpi, a ja spokojna, ze mogę zapewnić mu takie warunki, żeby odpoczął. Bez chusty nie byłoby szans, żeby zasnął. A w kościele było tak jak u Ciebie. W sobotę już dostaliśmy instrukcje jak mamy stać, dziecko trzymane przez mamę, na prawej ręce.