Miałam łatwo z wysadzaniem na spacerach, bo w maju było w miare ciepło, jednak zawsze starałam się namówić córkę do zrobienia siku przed wyjściem z domu. Często wołałam, że ja idę siku, a ona chciała robić to samo co ja. Stosuję ten sposób do dziś. Działa w kawiarni, u dziadków, wszędzie gdzie jest możliwość skorzystania z toalety.