to ja ostatnio mame w wisiadle, dziecie przodem do swiata a ona sama w botkach na obcasie. ciezko by bylo z taka w jakiekolwiek dyskusje wchodzic, skoro nawet wlasnego kregoslupa nie szanuje![]()
to ja ostatnio mame w wisiadle, dziecie przodem do swiata a ona sama w botkach na obcasie. ciezko by bylo z taka w jakiekolwiek dyskusje wchodzic, skoro nawet wlasnego kregoslupa nie szanuje![]()
To akurat sobie ulatwiasz chodzenie, bo przy 10 cm obcasach środek ciężkości przesuwa się do przodu, obciążenie na przodostopie. Jak sobie synkiem dociążysz tył, to ciało ciut wraca do równowagi.
(Ja jestem radykalną przeciwniczką wysokich obcasów, jestem przekonana, że czynią znacznie więcej szkody niż krótkotrwałe noszenie w wisiadle)
Julka 2001, Zosia 2007