A dlaczego piszecie, żeby roczniaka wrzucać na plecy? Niech sam wchodzi. Najlepiej przesuwać go z biodra. Moja na początku nie wiedziała o co chodzi, a teraz już współpracuje w czasie motania w chustę, czy wkładania w nosidło. Nie mogę kucnąć, bo od razu gramoli mi się na plecy.