Zgadzam się z Pat. Dziecko z przodu ma ograniczony widok i może się wyginac by zobaczyc więcej. Jest ciekawe życia, to normalne
Piszesz, że na plecach, nie, bo próbowałaś i Wam nie wyszło. Wiesz... wszystko jest trudne aż stanie się łatwe. Też kiedyś walczyłam z plecakiem, dziś wrzucam Niunie na plecy w domu, na spacerze, szybko i bez problemów. A może nosidło na plecach?
Może zaprosisz do domu doradcę i razem pokombinujecie co dla Was będzie najlepsze?
Kólkowa, to świetny wynalazek, uwielbiam ją...... na krótkie dystanse. Na codzienne 2 godzinne spacery bym nie wyszła z dzieckie, które przecież rośnie i będzie coraz cięższe...
No i jeszcze jedno rozwiązanie- skoro maduca Ci sie wpija w ramiona, może inne nosidło? Jest ich tyle do wyboru- mietki, ergo róznych firm...





Odpowiedz z cytatem