Ja jestem "hybryda" - czasami wózek, czasami chusta (a niedługo będzie nosidło bo mi wiązanie na plecach nie wychodzi).
Wózek się przydaje np: jak trzeba większe zakupy przywieźć. Ale ma też swoje minusy - nie wszędzie się z nim wjedzie.
Tak jak wszystko
Można iść na spacer z wózkiem a w koszu wózkowym mieć chustę "na wszelki".