Piastów, msza na 10 u Chrystusa Króla

[Jeremiahu]

Mama z maluchem (chyba córą) w kieszonce w piaskowej chuście, nie wiem czy to Kalahari było czy nie. Pozdrawiam

[madagaskar]

ja często ostatnio w Piastowie widuję mamy zachustowane, ale nigdy żadna się nie odezwała tutaj , chociaż u Chrystusa Króla byłam dotąd jedyna ze szmatą,

a co robisz w mojej parafii? bo z opisu nie wynika,że to Twoje okolice

[Siencja]

ja często ostatnio w Piastowie widuję mamy zachustowane, ale nigdy żadna się nie odezwała tutaj , chociaż u Chrystusa Króla byłam dotąd jedyna ze szmatą,

a co robisz w mojej parafii? bo z opisu nie wynika,że to Twoje okolice

To Twoja parafia? Mam tam rodzinę

[Jeremiahu]

bo to moja była parafia... tzn. nie do końca Bo parafialnie to do Michała Archanioła należeliśmy, ale chodziłam do ChK, za młodu tam do oazy należałam i bierzmowanie miałam. A teraz jak bywam u rodziców z sentymentu (i z nadzieją spotkania znajomych) chodzę do ChK, a mieszkam na stałe w Gdańsku.

[madagaskar]

hmmmm...no ja tez mialam oazowe epizody, a moze my sie znamy? a nasi rodzice tez Piastowscy, to wychodzi na to ze cale dziecinstwo mieszkalysmy niedaleko siebie , zeby sie dopiero na forum spotkac-he,he,he...

[martaj]

a ja w czasie studiów mieszkałam w Akademiku w Piastowie... ale to też raczej Michał Archanioł był... no nostalgicznie mi się zrobiło...