Pokaż wyniki od 1 do 20 z 76

Wątek: Przygotowania do odpieluchowania

Mieszany widok

melodi Przygotowania do... 17-10-2013, 09:37
mi. ale... jakie jest Twoje... 17-10-2013, 09:39
melodi Hm... przede wszystkim synek... 17-10-2013, 09:46
murmle Hm. Ale to jego świadomość,... 17-10-2013, 09:50
asioczka melodi, mysle, ze przede... 17-10-2013, 09:47
melodi asioczka dziękuję za rady :)... 17-10-2013, 09:51
franada Odpieluchowanie jedno jak... 06-03-2014, 08:47
mi. raczej nie przegapisz, moim... 06-03-2014, 09:04
nulka ja też mam dwa różne... 10-03-2014, 20:14
Agrest177 Z córką mieliśmy kilka... 07-05-2014, 11:22
Tamarin I u nas było sporo regresów,... 07-05-2014, 11:31
hubertowa A my walczymy ciągle z mega... 07-05-2014, 11:45
Tamarin Hubertowa jak będziesz... 07-05-2014, 12:08
mi. hubertowa, a jakie pieluchy... 07-05-2014, 18:38
maZuchowa Z mojego "leniwego"... 12-05-2014, 19:52
Gość ja też leniwa. kalinka sie... 12-05-2014, 19:55
Magenta Starszy spokojnieszy zaczal... 10-05-2014, 07:52
Magenta Ja pierwsza! Owszem uwazam,... 12-05-2014, 16:03
Agulinka Moja corka tez pokazuje ze... 12-05-2014, 16:13
Kudlata Nie wyobrażam sobie... 12-05-2014, 16:48
Kudlata Okoani podpisuję się pod... 12-05-2014, 17:02
Sandra Z chęcią pociągnęła bym... 12-05-2014, 17:28
Magenta Jasne, ze nie ma objawów,... 12-05-2014, 18:10
kammik A jakie musiałby mieć objawy,... 12-05-2014, 18:43
Gość Sandro a skąd Ci się wzięło... 12-05-2014, 18:57
Kudlata :lool: Normalnie siedzi... 12-05-2014, 19:41
franada W sumie ścierą po głowie bym... 12-05-2014, 20:13
kustafa sandro, a co TY czułaś... 12-05-2014, 20:30
Nympha Dla mnie w sumie bardzo... 12-05-2014, 20:43
Kudlata Ale po co tłumaczyć? Jak... 12-05-2014, 21:01
pati291 Moje nieszczypane i nic nie... 12-05-2014, 21:26
konstantynopolitanka U Gabryśki jeden postęp w... 13-05-2014, 10:51
Nastusienka Przepraszam, że kontynuuję... 13-05-2014, 22:03
mieeta Też poOTuję, bo głupia... 14-05-2014, 00:52
yvona W temacie odpieluchowania... 14-05-2014, 02:04
KaMira Ale zwyklych czy treningowych? 14-05-2014, 09:48
Tamarin Ja bym kupiła treningowe, ale... 14-05-2014, 10:01
mieeta Myśmy mieli zwykłe i po domu... 14-05-2014, 10:04
Tamarin Ja najbardziej miło wspominam... 14-05-2014, 10:09
yvona A ja mam kilka treningowych i... 14-05-2014, 10:10
mieeta No widzisz, wszystko zależy... 14-05-2014, 13:08
Tamarin Coś w tym lecie jest :) moja... 14-05-2014, 13:41
fensterka no własnie ja mieszkam w... 14-05-2014, 15:15
mieeta Mnie to nawet nie o tę trawkę... 14-05-2014, 16:16
Mikalina Uff a ja się srresowalam ze... 19-06-2015, 01:08
  1. #1
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    raczej nie przegapisz, moim zdaniem. jeśli cały proces przebiega ok, to zaburzeń nie będzie i na końcu.

    jak najbardziej możesz ją zachęcać, tylko uważaj na jedną pułapkę - po paśmie licznych małych sukcesów nocnikowych nadejdzie (zapewne) ten moment, kiedy nastąpi wielki regres. i one będzie normą, niech nie będzie źródłem stresu bo odpieluchowanie następuje zdecydowanie bliżej trzeciego niż drugiego roku życia.

    edit:
    ja mam dwa różne "przypadki" w domu
    1. chyba nigdy nie usiadł na nocniku - do przedednia odpieluchowania. ono naprawdę nastąpiło nagle i dość bez zapowiedzi dowiedziałam się o nim w zasadzie z smsa kiedy byłam w pracy.
    2. znacznie wcześniej zaczął korzystać z nocnika niż chodzić. systematycznie, co rano - odmawiał robienia "2" do pieluchy. i nagle się odmieniło i zaczął się interesować zupełnie innymi sprawami. teraz - zapytany o chęć zrobienia siusiu na nocnik i doskonale kontroluje całe to siusanie - np. "wyciska" ostatnie kropelki, chętnie z nocnika korzysta, potrafi nawet chwilę przed potrzebą powiedzieć, ale nie umie wstrzymać. kiedyś się odpieluchuje
    Ostatnio edytowane przez mi. ; 06-03-2014 o 09:09

  2. #2
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    217

    Domyślnie

    ja też mam dwa różne przypadki odpieluchowania
    Małgosia z dnia na dzień postanowiła korzystać z nocnika i po sprawie miała wtedy 2 latka i 4 misiące ale po jakimś czasie problem z kupą był przez 2 miesiące , przeczekaliśmy i minęło , teraz przyszedł czas na mojego syna 2 latka i 2 miesiące i podglądaliśmy siostrę na nocniku , trochę tłumaczenia , zdjęłam pieluszkę i udaję się go wysadzać ale nie woła sam , po prostu trzyma do czasu jak go wysadzę , ale co dziwne nie da sobie pieluszki już zakładać nawet jak wychodzimy na spacer i na noc, czekam tylko aż sam zacznię wołać aby go posadzić na nocnik ale i tak jestem zadowolona z obecnego stanu
    Małgosia 2010 Maciek2011

  3. #3
    Chustonówka
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Nowa Ruda
    Posty
    37

    Domyślnie

    Z córką mieliśmy kilka powrotów do pieluch, pierwszy raz ładnie wołała jak miała niecałe półtora roczku, wołała ze 3 miesiące i później powrót do pieluch bo nawet na nocnik spojrzeć nie chciała, i później znowu sama z siebie zaczęła wołać i znowu tak ze 2-3 miesiące i powrót do pieluch ;] aż w końcu jak miała jakoś 2 latka i 2 miesiące to całkiem wyrzuciliśmy pieluchy
    Teraz synek za kilka dni skończy roczek, jak go sadzam na nocnik to sobie siedzi zadowolony i się bawi a jak tylko założę mu pieluchę to zaraz leci siku albo kupa ;]


  4. #4
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Polska
    Posty
    811

    Domyślnie

    I u nas było sporo regresów, a córa korzystała z nocnika od 10mieś. tak jak u większości przestała z tym walczyć jak miała ponad 2l wcześniej potrafiła mieć mega awersje do nocnika i za nic w świecie nie chciała na nim usiąść też miałam cudowne plany szybkiego odpieluchowania, bo początki były bardzo zaskakujące zero wpadek itd. ale niestety..

  5. #5
    Chustomanka Awatar hubertowa
    Dołączył
    Dec 2012
    Miejscowość
    Pszczyna
    Posty
    905

    Domyślnie

    A my walczymy ciągle z mega odparzeniami połączonymi z AZS i alergią na niewiadomoco i bardzo bym chciała, żeby Młody już nie sikał w pieluchy. Lata pół dnia bez majtek, a i tak odparzenia pojawiają się zaraz po założeniu pieluchy. Obawiam się, że u nas będzie musiał być wprowadzony jakiś rygor nocnikowy - niestety na powolne odpieluchowanie nie ma czasu... Smutno mi, bo nie chciałam Go terroryzować - wciąż mam nadzieję, że jakoś sam do tego jeszcze dojdzie...

  6. #6
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Polska
    Posty
    811

    Domyślnie

    Hubertowa jak będziesz naciskać to on tym bardziej nie będzie chciał siadać na nocnik.

  7. #7
    Chustofanka Awatar kammillka
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Czarna Białostocka
    Posty
    225

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tamarin Zobacz posta
    Hubertowa jak będziesz naciskać to on tym bardziej nie będzie chciał siadać na nocnik.
    też tak myślę
    moja koleżanka im bardziej naciska na córkę tym gorsze rezultaty ma i doszło do tego że mała sika na podłogę zaraz po wstaniu z nocnika do którego nic nie trafiło a ona tylko na nim posiedziała
    Alicja X.2011 Olga XI.2013

  8. #8
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hubertowa Zobacz posta
    A my walczymy ciągle z mega odparzeniami połączonymi z AZS i alergią na niewiadomoco i bardzo bym chciała, żeby Młody już nie sikał w pieluchy. Lata pół dnia bez majtek, a i tak odparzenia pojawiają się zaraz po założeniu pieluchy. Obawiam się, że u nas będzie musiał być wprowadzony jakiś rygor nocnikowy - niestety na powolne odpieluchowanie nie ma czasu... Smutno mi, bo nie chciałam Go terroryzować - wciąż mam nadzieję, że jakoś sam do tego jeszcze dojdzie...
    hubertowa, a jakie pieluchy przetestowałaś? może lepiej poszukać optymalnego rozwiązania pieluchowego?

    chyba nie warto cisnąć...
    odpieluchowanie przed drugim rokiem życia to imo mit... czyli przed Wami możliwe jeszcze drugie tyle pieluchowania.

  9. #9
    Chustomanka
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,083

    Domyślnie

    Ja pisałam w rówieśniczym, ale wejdę i tu. Gaba (na pampersach) nie ma wielkiego problemu z nocnikiem, zwłaszcza w żłobku (w domu trochę gorzej, ale nie naciskam, usiądzie lub nie). Natomiast absolutnie nie akceptuje majtek. Krzyk, płacz na samą propozycję założenia. Leci do pieluch i mówi: "to chce! Suchą!"
    Majtki miała na pupie raz, w żłobku - zrobiła kupę i zabrudziła mocno ubranka - więcej nie chce. W żłobie na pewno nikt jej z tego powodu nie robił problemów, mam zaufanie do pań. Ale więcej się namówić nie dała.
    Dziś lub jutro powinny dojść majtki z Peppą, może wtedy sobie pozwoli założyć. Albo i nie.
    Na razie proponuję co jakiś czas, ale bez naciskania.

    Skąd taka histeria w kwestii majtek?

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •