Hm. Ale to jego świadomość, dojrzałość pęcherza zadecyduje o tym kiedy się to stanie, a nie ty.
My wysadzaliśmy synka na nocnik od kiedy siedział. Czy to pomogło? Przyspieszyło proces? Nie sądzę.
Nie moją zasługą było, że od mniej więcej 7 miesiąca życia synka kupy lądowały w nocniku, on nam sam tak dobitnie sygnalizował, że chce na nocnik, że każdy by się zorientował, nawet moja mama, która nam z początku nie dowierzała, że tak jest, a jak z nim została sama na parę godzin dziennie przyznała nam rację. Nie było nam w głowie żadne wychowanie bezpieluszkowe, on sam tak chciał, nic nie trenowaliśmy, nie kontrowaliśmy. Dla odmiany sygnałów dotyczących siusiania, które pewnie były, ale zbyt subtelne, nie byliśmy w stanie wyłapać. Spokojnie, przecież na randki się umawiać z pieluchą nie będzieCzy o się stanie w najbliższe lato, czy dopiero następne, od niego nie od was zależy.