Właśnie się zorientowałam ,że jakimś cudem zapomniałam zamieścić moją recenzję testowej Vombati, za co gorąco przepraszam i już się poprawiamZdjęć niestety nie udało mi się pstryknąć w czasie testów bo aparat akurat wyjechał z mężem w podróż służbową ale spróbuję opisać moje wrażenia po zobaczeniu i przetestowaniu chusty.
Przede wszystkim potwierdzam wszystkie okrzyki zachwytu dot. wyglądu kółkowych Vombati. Zawsze podobały mi się na zdjęciach i byłam niezmiernie ciekawa jak wypadają w realu i potwierdzam: to prawdziwe dzieło sztuki! Cudny, niepowtarzalny ogon, staranność wykończenia, przeszycia, zakładeczki, dobór kolorów - cud, miód, malina!
Materiał mięciutki (egzemplarz który ja testowałam to była chyba bombonierka), milutki, ładnie się dociągał, nie miałam żadnego problemu z prawidłowym ułożeniem go w kółkach, ramię szerokie, zakładkowe. Poza tym chusta świetnie trzyma. Nic się nie wrzynało, nie musiałam poprawiać, dociągać itd. Nosiłam moją 9-kilowa pannę i nie czułam jej ciężaru, żadnego dyskomfortu.
Podsumowując, szczerze polecam - chusta naprawdę warta grzechu pod względem jakości wykonania, nośności i wizualnie powala na kolana
Dziękuję za możliwość testowania![]()