Magenta mnie wyprzedziła. O tu jest ten wątek http://www.chusty.info/forum/showthr...ot-wiązaniach
Magenta mnie wyprzedziła. O tu jest ten wątek http://www.chusty.info/forum/showthr...ot-wiązaniach
pszczółka Gucio 12.10, pszczółka Maja 04.13
nosze naokrągło w tybetanie i bardzo mi wygodnie. Stawiam na kiepskie dociągnięcie. Kiedyś mi sie tybetan wrzynal ale rozwiązalam ten problem
Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)
Ja sobie ostatnio zaczęłam zawiązywać normalnie, ale pasy na piersi związywać chustką taką na głowęTak że powstaje taki pasek poziomy przez pierś jak w nosidle Tuli. Dociągam chyba mocno, nie wiem, może siły nie mam, może jakąś budowę spaczoną...
![]()
Zosia 2013
Tymek 2016
Instagram, Facebook: Gender dla dzieci - książki, filmy, pomoce, Migamy do dzieci - grupa wsparcia
ten pasek, to bardzo dobry pomysł.
"złe dociąganie" niekoniecznie oznacza "mało siły" - przy dociąganiu plecaka bardzo ważne jest parę szczegółów (np. ściągnięte łopatki, podniesienie głowy do góry, dociąganie blisko przy ciele, ...), które mają ogromne znaczenie. ich pominięcie potrafi bardzo "zluzować" wiązanie.
namówię Anię na ten wątek, bo ona tłumaczy milion razy lepiej niż ja![]()
mi. wszystko jasne, ja tu w ogóle nie jestem potrzebna
Z mojego doświadczenia wynika, że noszący dzielą się na"
- kochających tybetana
- nienawidzących tybetana
Jest to sprawa bardzo, bardzo indywidualna. Ja się duszę i nikt mnie nie namówi na krzyżowanie czegokolwiek na piersiach. Ale znam wiele takich osób, dla których krzyżowanie chusty na piersiach daje ulgę.
osobiście stawiam na pasek czy apaszkę łączące poły.
Aspekt pozycji dziecka opisywałam już w linku, który się przewinął.
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
Dzięki wielkie za poradyPotrenujemy w najbliższym czasie. I chyba zostaniemy przy apaszce.
Swoją drogą, ciekawa jestem, czy to kochanie/nienawidzenie ma jakiś związek z rozmiarem piersi![]()
Zosia 2013
Tymek 2016
Instagram, Facebook: Gender dla dzieci - książki, filmy, pomoce, Migamy do dzieci - grupa wsparcia