i jednej i drugiej stronie zdarza się nie wykazywać zrozumienia, jedni używają określenia "tresura" drudzy "taplanie się w odchodach" oba nieprawdziwe i obraźliwe. Ja nie stosuję, ale podoba mi się ta metoda, widzę jej sens, tylko byłoby fajnie gdyby zwolennicy EC dostrzegli że to nie metoda dla każdego dziecka. A twierdzą że wystarczy chcieć i się uda. Moja Karina do 7go miesiąca robiła kupkę i siusiu w trakcie karmienia piersią, poóźniej była z powodzeniem wysadzana przez 2mieś aż nauczyła się wstawać i wiać z nocnika, teraz kupka tylko w pozycji stojącej - ja w takim przypadku nie widzę szans na wczesne odpieluchowanie.