Wtorek, 1.10 Warszawa, Blue City

[Falka]

Znowu w Blue City, koło 20, udało mi się spotkać dwie noszące mamy.

Jedna w Tuli z łowickim haftem, z wózkiem i dzieckiem z przodu.
Druga mama z maluchem w kółkowej chyba Ance, pouśmiechałyśmy się do siebie koło czapeczek

Pozdrawiamy

[julaac]

Kółkowa to ja

[Falka]

Ha, obstawiałam, żeś forumka

A ja dzisiaj znowu tam idę po czapę, bo Hanka w końcu na nic się nie zdecydowała

[julaac]

owocnych łowów
nasz syn konkretny - wybrał sobie niebieską czapę i... buty z różowym motylkiem

a Ty gdzieś z okolic jesteś?

[Falka]

Tak, my na piechotę latamy Po drugiej stronie parku mieszkamy.

Czapka kupiona. Na bobra się nie dała namówić, ale i bez różu się obyło.

[mru]

A ja dziś widziałam mamę w fioletowym czymś (co to było? jakieś ładne , w kieszonce maluch zawiązany. W TK Maxx w Blue City.

[Falka]

Nie ja. Ja nie mam niestety żadnych fioletów

Często można tam spotkać zachustowanych i nosidłowych rodziców. Wisiadeł widziałam zdecydowanie mniej.