Hm, to ja chyba zawsze źle robiłam, bo na koniec podkręcałam synkowi miednicę chwytając za udka... I wtedy muszę górę poprawiać, bo się luzujeAle jak w takim razie osiągnąć pozycję żabki? Na plecach też podginam nóżki, bo inaczej podskakuje i chusta się wysuwa spod pupy