Nie zakładaj pieluchy.Daj mu wsparcie i nie spinaj się.A w domu sika?Czy tylko w pkolu?
Po naszych 3 miesiecznych wakacjach , toch tez sikal przez 2 tyg w majtki, a kupa cichczem sporządzona w kącie była standardem.Minęło.
Zmiany,z którymi musi się uporać Michał ,są zdecydowanie większe ,niż te tosiowe.
tylko w przedszkolu, w domu nie ma problemu
nawet mu obiecalam ze za kazdy dzien kiedy zglosi siku bede mu kupowac zabawke ale nie dziala
a może Michał w ten sposób domaga się Twojej uwagi?
Nie działa, bo gdyby kupienie nowej zabawki wystarczyłoby na uporanie się z lękami, to nikt by z pomocy psychologów nie musiał korzystać
Olapio, daj mu mnóstwo wsparcia, nie frustruj się, ciągle przypominaj że ma wołać, lub iść sam się wysiusiać.
Przejdzie.
Przypominam Ci ,że jego świat się wywrócił do góry nogami.
a nie może sam pójśc do toalety? Toaleta jest poza salą?
Mój jako trzylatek nie bardzo chciał się odzywać do Pań, ale po prostu przerywał zabawę i szedł na siku ( toaleta z wejściem z sali)
moze isc sam do toalety, dzieci juz chodza same ale toalety sa dosc daleko
zeby wyjsc musialby powiedziec Pani ze chce isc siku, takze wracamy do punktu wyjscia bo on nie powie
ale dlaczego nie zakladac mu pieluchy?
moze z pielucha bedzie sie czul pewniej? on nadal na noc ma pieluche i codziennie rano jest cala mokra
punkt wyjścia niestetyZamieszczone przez Olapio
może niech zamiast mówić poda pani jakis przedmiot ( klocek z pudełka) - taki klucz wytrych.
Na koniec dnia możecie komisyjnie policzyć ile razy musiał wykonac tajną akcję Agenta Michała ;0
….
Ostatnio edytowane przez lominia ; 08-10-2018 o 16:56
Ola,
posyłając moją 2,5 latkę rozważałam czy założyć jej pieluchę mimo że jest odpieluchowana, namawiała mnie do tego koleżanka, która tak zrobiła ze swoją córką, u niej sie to sprawdziło, córka zakąłdała pieluche do przedszkola i po przedszkolu zdejmowała
ja zaryzykowałam ponieważ przedszkolanka obiecała nam że bedzie z Li chodzić do toalety (w naszej szkole dzieci są puszczane same do łazienki), na razie słowa dotrzymała, ale Li jej nie komunikuje ze chce siusiu, mimo że ją tego nauczylismy, mimo ze w domu (nawet w srodku nocy) i w domu opiekunki nie ma z sygnalizowaniem problemu, po prostu jak przedszkolanka z nia pójdzie i ją posadzi to zrobi, jak nie pójdzie to trzyma;
myslę, że to nie jest na złość, myslę że naprawdę bardzo trudno naszym dzieciom przełamać barierę językową
"Ludzie od czasu do czasu potykają się o prawdę, ale większość z nich podnosi się, otrzepuje i idzie dalej, jakby nic się nie stało" W.Churchill
Melissa, troche mnie pocieszylas
moja Ewa w przedszkolu dostanie pieluche, chociaz potrafi dlugo wytrzymac i jest juz odpieluchowana
tak robie wszyscy rodzice dzieci z najmlodszych grup pomimo ze maluchy maja na stale dwie opiekunki i kibelki przy sali (plus w sali nocniki)
tylko co z tym moim Michalem? on mowi ze chce pieluche do przedszkola
moze wtedy nie musialby sie spinac i jakos latwiej przyszedlby mu kontakt z pania?
tjaa... my za jakieś super hiper nagrody chcieliśmy, aby starszak nauczył się wydmuchiwać nos....
może jakieś zabawy w domu w przedszkole? misie chodzą siusiać itp? dużo rozmowy? choć pewnie w domu wplatasz francuskie słówka, żeby jakoś się oswajał z językiem?
A. 5.2010, M. 5.2012, A. 9.2016, M. 9.2016
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
