Mój Wojtuś zawiązany w 2x ale z ramionami na zewnątrz zrobił jedną ze swoich głupotek-literek "O", czyli niespodziewanie i z wielką energią wygiął się do tyłu w łuk. Nie wypadł co prawda, lecz dość mocno się odgiął zanim go podtrzymałam. Ekspertem w wiązaniu nie jestem, ale wydawało mi się, że nie było za luźne. Taki układ materiału w X. Na szczęście nie było mi dane przekonać się naocznie, czy ostatecznie by wypadł czy zawisł na nogach głową w dół.Zamieszczone przez visenna2